
Warsztaty językowe na Malcie
Druga edycja naszej wyprawy językowej na Maltę rozpoczęła się w tym roku 11 marca. Pogoda pożegnała nas na Balicach deszczem, ale na miejsce dotarliśmy bez opóźnienia. Poranek na Malcie nas nie zawiódł i przy pięknej, słonecznej pogodzie pomaszerowaliśmy do szkoły. W szkole czekała nas niespodzianka w postaci powitalnego lunchu. Po zajęciach, o godzinie 13, wyruszyliśmy na „Orientation Walk”, żeby zapoznać się z okolicą i podstawową historią Malty. Impreza zakończyła się quizem, do którego musieliśmy znaleźć rozwiązania w najbliższej okolicy.
Pozdrawiamy po pierwszym dniu pobytu na Malcie naszą społeczność z Elektryka.
Dzień drugi szkoły na Malcie zakończył się o 12.30 i rozpoczął się czas zwiedzania wyspy. Dzisiaj Valletta, stolica kraju. Od pani przewodnik dowiedzieliśmy się, że jest to najmniejsza stolica Europy, o długości kilometra i szerokości 400 metrów. Aż wierzyć się nie chce, ile klimatycznych uliczek i niezwykłych budowli można zmieścić na takim obszarze. Valetta położona jest na wzniesieniach, więc z murów obronnych rozpościera się fantastyczny widok na morze i inne miasta Malty. Oprócz licznych zabytków miasta, zobaczyliśmy budynek Parlamentu, siedzibę Premiera kraju i pałac prezydencki. Był również czas na degustacje lokalnych przysmaków i ewentualne zakupy pamiątek.
I dzień trzeci naszej maltańskiej przygody zakończony. Dzisiaj wizyta w najstarszym mieście Malty i pierwszej stolicy kraju Mdinie. Średniowieczne miasto położone na wzgórzu, otoczone murami obronnymi, z którego roztacza się bajeczny widok na wyspę. Miasto dedykowane świętemu Pawłowi, który tutaj właśnie mieszkał, kiedy jego statek w drodze do Rzymu rozbił się u wybrzeży Malty. Miasto zwane cichym, gdyż jest zamknięte dla ruchu samochodowego. Zamiast tego, można zwiedzać jego malownicze, kręte uliczki kolorowymi bryczkami zaprzęgniętymi w konie. Na zakończenie dnia udaliśmy się na spacer wulkanicznym brzegiem morza, który do złudzenia przypomina krajobraz księżycowy. Pogoda jak na zamieszczonych zdjęciach. Pozdrawiamy.
Piątek to ostatni dzień w naszej szkole i odbiór dyplomów. Okazję tę trzeba było uczcić, więc resztę dnia spędziliśmy w Valettcie, eksplorując wąskie uliczki i delektując się lokalnymi przysmakami.
Sobota pełna wrażeń od samego rana. Pierwsza nasza destynacja to miejsce zwane Blue Grotto, morskie jaskinie, które mieliśmy szczęście zobaczyć z bliska podczas przejażdżki na łodziach. Ciekawą przygodą okazało się też spotkanie z sokołem maltańskim, który chętnie pozował z nami do zdjęć. Przy okazji dowiedzieliśmy się o szczególnej symbolice tego ptaka dla Malty. Okazuje się, że w wieku szesnastym ówczesny król Sycylii oddał Maltę i wyspę Gozo w lenno zakonowi Świętego Jana, w zamian za jednego sokoła przesyłanego każdego roku. Następnym punktem naszego sobotniego programu było maltańskie trójmiasto – Three Cities. Tutaj zaliczyliśmy solidna lekcję historii i kultury tego kraju.